Witaj gościu.
Nie jesteś zarejestrowany albo zalogowany, aby mieć pełny dostęp zaloguj się lub zarejestruj się
Witaj!





.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dyspozycja lub dyżur w pracy
Offline
Bolo
Expert


***

157
3
22.12.2013
1
#11
(25.05.2014, 12:21)Ares napisał(a):  Oczywiscie ze sie nie mylisz... Smile Przelozony osobiscie moze trafic tam gdzie mieszkasz aby cie o wezwaniu do pracy powiadomić lub kogos tam wyslac.... Smile Taka jednak metoda skutecznie zatrzyma cie przez caly czas dyzuru w miejscu zamieszkania a tego bys pewnie nie chcial??? Smile To przecież jak areszt domowy.... Smile Wiec jeszcze raz przemysl sprawę a zaloze sie ze dojdziesz do wniosku że ten telefon we własnym interesie nalezy podac....

Dyskusja czysto akademicka bo przełożony działa z pozycji siły a związki nas nie bronią.
Proszę niech przyjedzie i mnie powiadomi, zostanie ze służby połowa czasu do odpracowania a koszty poniesione na powiadomienie mnie będą tak duże, że następnym razem sam stanie na posterunkuTongue

(25.05.2014, 12:42)Ares napisał(a):  Oczywiscie tak .... Smile Ale proszę abys uwaznie przestudiowal ten material PIP który polecilem a sam dojdziesz do przekonania ze taki dyzur w zakladzie to dla ciebie wiecej szkody jak pożytku.... Smile

Przeczytałem i co? To tak jak się podaje tylko te dane, które chcemy aby zostały przeczytaneTongue
Teraz Ty, przeczytaj moje info:

"Rekompensata za czas dyżuru

? Za czas dyżuru, w zakładzie pracy lub miejscu wskazanym przez pracodawcę pracownikowi przysługuje czas wolny od pracy w wymiarze odpowiadającym długości dyżuru, a w razie braku możliwości udzielenia czasu wolnego wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania - 60% wynagrodzenia.


Czytaj więcej na Infor.pl: http://www.infor.pl/prawo/praca/czas-pracy/230220,Dyzur-w-pracy.html#ixzz32jTvDcDm

Więc co jest bardziej opłacalne, podać numer telefonu czy pełnić dyżur w miejscu pracy?

I jeszcze jedno pytanie, tak mnie naszło - a co się stanie jak pracownik mający dyżur z różnych powodów nie odbierze telefonu powiadamiającego go o potrzebie przybycia do pracy? Padł akumulator ( brak ładowarki ), uszkodzenie telefonu itp. sprawy niezawinione przez pracownika.
Offline
hans
VIP


****

438
21
25.01.2013
5
#12
Pytanie 1 do Aresa:
grafik przykładowy-
1.01.14 dniówka12h
2.01.14 nocka12h
3.01.14 dyspozycja12h(nocka),-dyżur został odbyty
4.01.14 wolne
5.01.14 dniówka 12h
6.01.14 nocka 12h
7.01.14 wolne
czy w takim przypadku jest zachowany 35 godziny nie przerwany okres odpoczynku.

Pytanie 2 do Aresa:
Ile pracodawca w miesiącu może dać takich "R" (5,10,15 r) ?

Pytanie nr 3 do Aresa:
Jeżeli nie płacą tych dyspozycji to czy ja mogę wskazać dzień wolny który mam odebrać ?

Pytanie nr 4 do Aresa
Jeżeli dojdzie do sytuacji takiej jak pracodawca zadzwoni do mnie a ja nie odbiorę tylko skontaktuję się z nim po jakiś 2-3 godzinach to czy grożą mi jakieś konsekwencję ?
Ares
Unregistered



 
#13
hans napisał(a):Dyskusja czysto akademicka bo przełożony działa z pozycji siły a związki nas nie bronią.
Proszę niech przyjedzie i mnie powiadomi, zostanie ze służby połowa czasu do odpracowania a koszty poniesione na powiadomienie mnie będą tak duże, że następnym razem sam stanie na posterunkuTongue
Jak wiesz wszystko to rzeczywiscie - po co ta dyskusja??
To ja napisze tak...Rzeczywiscie sam przyjedzie albo kogos przysle bo ta instytucja w kwestiach bezpieczenstwa i ochrony z kosztami sie nie liczy i slusznie...OK - Tobie zostanie polowa sluzby ale dzien czy noc i tak ci zepsują Jezeli juz to ja bym wolal czas wolny albo rekompensate za calosc zmiany a nie za jej czesc - tak czy nie?? Smile

Bolo napisał(a):Przeczytałem i co? To tak jak się podaje tylko te dane, które chcemy aby zostały przeczytaneTongue
Teraz Ty, przeczytaj moje info:

"Rekompensata za czas dyżuru

? Za czas dyżuru, w zakładzie pracy lub miejscu wskazanym przez pracodawcę pracownikowi przysługuje czas wolny od pracy w wymiarze odpowiadającym długości dyżuru, a w razie braku możliwości udzielenia czasu wolnego wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania - 60% wynagrodzenia.


Czytaj więcej na Infor.pl: http://www.infor.pl/prawo/praca/czas-pra...z32jTvDcDm

Więc co jest bardziej opłacalne, podać numer telefonu czy pełnić dyżur w miejscu pracy?
Przeczytales ale tego wszystkiego nie skalkulowales bo ;
napisales to co znalazles w informacji do której cie odeslalem a jest ona taka cyt; Za czas dyżuru, w zakładzie pracy lub miejscu wskazanym przez pracodawcę pracownikowi przysługuje czas wolny od pracy w wymiarze odpowiadającym długości dyżuru, a w razie braku możliwości udzielenia czasu wolnego wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania - 60% wynagrodzenia.
Co to oznacza??Tyle, ze jezeli np pracodawca wyznaczy ci taki dyzur 4 razy w miesiacu w miejscu pracy to należy ci sie jedynie wolne w wymiarze odpowiadajacym dlugosci tego dyzuru czyli np 4 razy przyjezdzacz na ten dyzur w wymiarze np 12,5 godz i 4 razy do konca okresu rozliczeniowego przelozony udzieli ci wolnego tez w wymiarze po 12,5 godz Mnie wychodzi ze wychodzisz na zero choc nie do konca bo ty nie wiesz kiedy ci to wolne zostanie przez przelozonego udzielone bo to on o tym decyduje A na tym dyzurze mozesz nic nie robic tylko siedziec na wartowni Moze zdarzy sie jakas robota to najwyzej co do tej 1 czy np 2 godzin bedziesz sie z pracodawca dogadywal jak ci to odda jak za nadliczbowe czyli 1.5 za 1 Czesto pod koniec okresu rozliczeniowego wychodzą jakies niedopracowania wymaganej normy czasu pracy to sie tam zmiescisz... Smile
Ares
Unregistered



 
#14
Bolo napisał(a):Więc co jest bardziej opłacalne, podać numer telefonu czy pełnić dyżur w miejscu pracy?
No wlasnie??Rajcuje cie siedzenie na wartowni i przygladanie sie jak koledzy wala po obwodnicy a poxniej branie za to wolnego??A moze wiesz co wowczas ci Twoi koledzy powiedzą?? Tu jeszcze jedna uwaga Wszyscy pracownicy wcale nie muszą tych dyzurów pelnić To pracodawca decyduje ktorzy biorac pod uwage wiele okolicznosci takze kwestie natury osobistej i rodzinnej Przede wszystkim jednak zdolnosc dotarcia tego pracownika do pracy w określonym czasie ....I tu znow problem natury ludzkiej i srodowiskowej Jezeli tak pracodawca uczyni to ci objeci tymi dyzurami zaczną wskazywac pozostalych a chociaz tu nie zachodzi dyskryminacja w kazdym razie trudno byloby ja udowodnic to pracodawcy nie chca ryzykowac i pozostawiaja ta sprawe z reguly pracownikom aby sie dogadali Z tym roznie jednak bywa....
Offline
hans
VIP


****

438
21
25.01.2013
5
#15
Czyli na to wychodzi ze w tej kwestii będziemy na straconej pozycji u pracodawcy. Dzięki za informacje.
Ares
Unregistered



 
#16
Bolo napisał(a):I jeszcze jedno pytanie, tak mnie naszło - a co się stanie jak pracownik mający dyżur z różnych powodów nie odbierze telefonu powiadamiającego go o potrzebie przybycia do pracy? Padł akumulator ( brak ładowarki ), uszkodzenie telefonu itp. sprawy niezawinione przez pracownika.
Odbieram ten fragment postu jako pytanie Wprawdzie byc moze nie do mnie Smile ale odpowiem...

Podpisujac umowe o prace zobowiazales sie do przestrzegania obowiazujacego prawa pracy Ono obowiazuje w rownym stopniu obie strony i ciebie i Twojego szefa ...Smile
On ma prawo wyznaczyc ci dyzur w domu lub innym miejscu a Ty masz obowiazek stawic sie wowczas w okreslonym czasie na wezwanie i prace swiadczyc Kwestia Twojej dostepnosci w okresie dyzuru to jedynie Twoja sprawa i nie sciemniaj Jezeli nie chcesz miec powaznych problemow to tak zalatw sprawe kontaktu abys byl w okresie dyzuru dla pracodawcy niezwlocznie - powtarzam z naciskiem ''niezwlocznie '' dostepny To Twoj i jedynie Twoj problem kolego i nie wyciagaj publicznie argumentow iepowaznych bo tak mozesz byc potraktowany - jako niepowazna i niedyspozycyjna osoba do ktorej pracodawca utracil zaufanie i ja po prostu zwolni A wowczas Kolego zaden zz w swiecie cie nie uratuje.... Moze to co pisze dla wielu jest brutalne a nawet beda zaskoczeni ze ktos dzialajacy w zz takie stanowisko glosi To jednak stanowisko dyktowane nie przez sentyment i zyczliwosc a przez uregulowania prawne ktore sa bezwzgledne i sentymentem sie nie kieruja Prawo chociaz okrutne jest prawem a my wszyscy musimy znac granice zarówno naszych praw jak i obowiazkow Jedynie na gruncie tego prawa mozliwy jest dialog i obrona pracowniczych interesow Gdy jednak pracownicy popelniaja bledy dajace argumenty pracodawcy to i zz niewiele wowczas moze...

Sory - w ferworze dyskusji dalem zly link do interpretacji PIP ale ten blad obecnie naprawiam oto on... http://www.pip.gov.pl/html/pl/porady/07063016.htm
Smile
Ares
Unregistered



 
#17
hans napisał(a):RE: Dyspozycja lub dyżur w pracy
Pytanie 1 do Aresa:
grafik przykładowy-
1.01.14 dniówka12h
2.01.14 nocka12h
3.01.14 dyspozycja12h(nocka),-dyżur został odbyty
4.01.14 wolne
5.01.14 dniówka 12h
6.01.14 nocka 12h
7.01.14 wolne
czy w takim przypadku jest zachowany 35 godziny nie przerwany okres odpoczynku.
Ja go tu nie widzę....
Napisze wiecej Nie bardzo wiem jak takie dyzury mozna wwalic komus obciazonemu pelna dawka normy czasu pracy W np 3 miesiecznym okresie rozliczeniowym byłoby to mozliwe w sytuacji gdyby w jakims okresie pracownik mial mniej godzin pracy .....
Offline
Bolo
Expert


***

157
3
22.12.2013
1
#18
(25.05.2014, 17:31)Ares napisał(a):  No wlasnie??Rajcuje cie siedzenie na wartowni i przygladanie sie jak koledzy wala po obwodnicy a poxniej branie za to wolnego??

A Ciebie rajcuje jak siedzisz w domu, dzwoni szef bo kolega zachlał i trzeba za niego przyjechać do pracy? Żeby chociaż katastrofa, mały wypadek ale nie, pijany dzwoni i bierze urlop na żądanie.


(25.05.2014, 17:31)Ares napisał(a):  A moze wiesz co wowczas ci Twoi koledzy powiedzą??

A wiesz co mówią koledzy po kolejnej wpadce tego który nie przyjechał?

Chcesz mnie zdyskryminować tylko dlatego, że uważam iż dyżury to wykorzystywanie pracowników przez pracodawców a związki nic w tym temacie nie robią?
Nie uchylam się od dyżurów ale skoro pracodawca chce mieć święty spokój to dlaczego kosztem pracownika. Są rozwiązania aby wynagrodzić pracownikowi jego trud, nie ma rozwiązań - są związki zawodowe, niech szukają.
Każdy dowódca JW mówi, że praca wartownika jest ciężka i słabo opłacana ale pieniądze pchają w żołnierzy, ile się da i jak się da, o nas zapominają.
Ares
Unregistered



 
#19
hans napisał(a):Pytanie 2 do Aresa:
Ile pracodawca w miesiącu może dać takich "R" (5,10,15 r) ?
Moze dac tyle aby cyt; Czas pełnienia dyżuru nie może naruszać prawa pracownika do odpoczynku, o którym mowa w art. 132 i 133, a więc do 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku dobowego i 35 godzin nieprzerwanego odpoczynku tygodniowego. czyli w naszych warunkach wlasciwie prawie zadnego.... Smile
hans napisał(a):Pytanie nr 3 do Aresa:
Jeżeli nie płacą tych dyspozycji to czy ja mogę wskazać dzień wolny który mam odebrać ?
Jezeli podczas dyzuru pracowales to jest to twoj czas pracy w tzw nadgodzinach i nalezy ci sie za ten czas
1/ - normalne wynagrodzenie godzinowe co oznacza ni mniej ni wiecej tylko to ze twoje wynagrodzenie za ten miesiac w ktorym doszlo do nadgodzin musi byc powiekszone o godzinowa zaplate za prace w nagdodzinach Jest ona nieco rozna w roznych miesiacach ale to odrebny temat..... Smile A wiec nalezy ci sie wowczas zawsze - powtarzam z naciskiem ZAWSZE to tzw normalne wynagrodzenie wynikajace z podzialu wynagrodzenia przez norme czasu pracy w danym miesiacu / szczegolowo twego nie omawiam bo to dosyc skomplikowane zagadnienie ja je tu dla zrozumienia upraszczam A wiec - powtarzam raz jeszcze za nadgodziny zawsze nalezy sie normalne wynagrodzenie za kazda z tych nadgodzin
2/ - dodatek za prace w nadgodzinach 50 lub 100% stawki godzinowej w zaleznosci od okolicznosci Ten dodatek jest jednak ostatecznoscia gdyz PIP stoi na stanowisku że nalezy pracownikowi dac rekompensate czasem wolnym zamiast tego dodatku i slusznie bo pracownik musi zregenerowac swe sily
3/ - ta rekompensata czasem wolnym dotyczy dodatku jedynie a nie całosci zaplaty bo to wyzej opisane normalne wynagrodzenie nalezy sie zawsze za prace w nadgodzinach - ZAWSZE
4/ - w kwestii tej rekompensaty czasem wolnym...jezeli wystapi o to pracownik na pismie to nalezy sie jemu wolne 1 do 1 w wybranym przez niego i zaakceptowanym przez przelozonego terminie do konca danego roku a nie tylko w danym okresie rozliczeniowym Powiecmy wiec ze mialem dodatkową sluzbe w maju i chce za nia wolne/w tym samym wymiarze/ w dn 24 grudnia tego roku bo wychodzi mi ze wowczas bede pracowal Jezeli pracodawca sie zgodzi to to wolne wowczas uzyskam ale takze strace naleznosc za ten okres czyli moja placa bedzie nizsza o wynagrodzenie za te 12 godzin Tak tak - dlatego radze sie zastanowic nad tym co robicie ....Smile
5/ - jezeli nie wystapie z wnioskiem o czas wolny to obowiazkiem pracodawcy jest mi go udzielic w wys 1/1,5 czyli np za 12 nadgodzin wolne w wys 18 godzin do konca okresu rozliczeniowego w którym te nadgodziny powstaly Powtarzam z naciskiem Nie pozniej niz do konca okresu rozliczeniowego ...Pozniej wolnego dac nie moze a zaplacic oprocz normalnego wunagrodzenia które placi zawsze / cy placic powinien - sprawdzcie to / takze ten dodatek za nadgodziny I zapamietajcie raz na zawsze za nadgodziny zawsze musi byc normalne godzinowe wynagrodzenie a kwestia dodatkow to albo wolne 1/1 albo wolne 1/1,5 albo dodatek finansowy......Mysle ze ta kwestie wstepnie omowilem.... Smile Chetnie tez odpowiem na inne pytania jezeli oczywiscie bede cos n temat wiedzial Jezeli tu cos pomylilem bo to wszystko laduje z glowy to mnie po prostu skorygujcie....Smile

Bolo napisał(a):A wiesz co mówią koledzy po kolejnej wpadce tego który nie przyjechał?
Po kolejnej wpadce tego ktory nie przyjechal to kolektyw powinien wystapic z wnioskiem o pozbycie sie takiego goscia a zz w tym pomoc ....

Bolo napisał(a):A Ciebie rajcuje jak siedzisz w domu, dzwoni szef bo kolega zachlał i trzeba za niego przyjechać do pracy? Żeby chociaż katastrofa, mały wypadek ale nie, pijany dzwoni i bierze urlop na żądanie.
Bierze urlop na zadanie bo takie jest prawo chociaz nie do konca gdyz zapewne nie wiesz ze pracodawca wcale na wniosek o taki urlop nie musi odpowiedzieć pozytywnie Wowczas po prostu należy wezwac pracownika do stawienia sie w pracy a jezeli jest pod wplywem to go odeslac z n ka a nie dawac urlop Zdrowa sytuacja polegac ma na tym aby ci trzexwi nie ponosili konsekwencji za pijakow bo im wciaz cos wypada To bardzo latwo ukrócic tylko trzeba chciec A zz kolego to przecież sami pracownicy...Smile Kto to niby wg Ciebie jest car Mikolaj?? Jezeli zz nie dziala to znaczy że srodowisko pracownicze danego zakladu pracy nie dziala czyli co??Czyli ze to my nie dzialamy Kolego - i ja i Ty...Prawda?? Smile Do kogo wiec ta gadka??
Ares
Unregistered



 
#20
hans napisał(a):Pytanie nr 4 do Aresa
Jeżeli dojdzie do sytuacji takiej jak pracodawca zadzwoni do mnie a ja nie odbiorę tylko skontaktuję się z nim po jakiś 2-3 godzinach to czy grożą mi jakieś konsekwencję ?
Hans - sory ale ''wisze ci'' Smile jeszcze jedna odpowiedź i tu ją podaje jest nastepujaca cyt za PIP ''Jak wynika z............. uregulowań prawnych pełnienie dyżuru jest obowiązkiem pracowniczym - jest dodatkowym zadaniem roboczym po normalnych godzinach pracy, bez względu na to, czy to zadanie mieściło się w ramach uzgodnionego rodzaju pracy, czy też wykraczało poza ten rodzaj. Podstawą podjęcia tego obowiązku jest polecenie pracodawcy. Niewykonanie przez pracownika polecenia pracodawcy odbycia dyżuru może być uznane za naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych.'' Od siebie dodam - to naruszenie podstawowych obowiazkow zwykle konczy sie dyscyplinarka i to cala naszą dyskusje powinno zakonczyc Ta o telefonach, ich odbieraniu, psuciu, powiadamianiu - cala ta dziecinade zupelnie niepowazna bo przeciez o prace i o ten nasz chleb powszedni tu chodzi ...

Bolo napisał(a):Są rozwiązania aby wynagrodzić pracownikowi jego trud, nie ma rozwiązań - są związki zawodowe, niech szukają.
ZZ kolego to nie jakieś ufo w zakladzie tylko tacy jak Ty pracownicy - twoi przyjaciele czy koledzy ZZ sa silne sila i determinacja pracownikow tyle ze ci wojskowi pracownicy maja z reguly poglad który tu reprezentujesz Sprowadza sie do tego ze sa zz wiec niech mysla ...OK to wychodzi że to ich problem aby ci poscielic tylko nie twoj??Ty stoisz z boku krytykujesz i wymagasz??A inni pracownicy beda sie moze dobrowolnie w Twojej sprawie narazac?A gdy ich zwolnia to co wowczas powiesz??



Skocz do:


Użytkownicy którzy przeglądają wątek: 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
MyTrade theme by XSTYLED © 2014.
Forum wykorzystuje cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie, więcej informacji w polityce prywatności
Akceptuję politykę prywatność, zamknij informację