14.09.2010, 17:38
,,Profesjonalizacja Sił Zbrojnych RP to proces jakościowej i ilościowej transformacji zasobów kadrowych i sprzętowych polskiej armii.'' Zgodnie z tą myślą przewodnią prześledzmy jak to się odbywa w 2 pulku komunikacyjnym w Inowroclawiu.Transformacja zasobow kadrowych w jw1523 polega na likwidacji 94 etatow. .Etatow OWC-88 !! Do likwidacji OWC w Łojewie,Soczewce i w Grudziądzu.Dzisiaj zaczeto wręczać wypowiedzenia.W miejsce OWC zamiar wprowadzenia SUFO choć pojawiła się jeszcze jedna alternatywa ale o tym póżniej. Myśle że przedstawienie tematu o likwidacji owc w 2 pulku komunikacyjnym w inowroclawiu należy zacząc od zmiany dowodcy pulku która nastapila we wrzesniu 2009 roku. Nowy dowódca http://www.2pk.mil.pl/dowodztwo/dowodztwo.html obejmuje dowodzenie pułkiem 18.09. i po nie całym miesiącu organizuje spotkanie z pracownikami cywilnymi w skladzie nr 3 w Grudziądzu. ..Na spotkaniu d-ca oznajmia że będzie dążył do likwidacji owc w pułku.Jego słowa ze ,,zrobie wszystko aby was zlikwidować?? lub ,,moim celem w 2010 jest likwidacja owc?? spowodowały lawine spekulacji jakie są przyczyny tak zdecydowanej postawy wobec OWC.Czy sufo jest naprawde o wiele tansze od owc?Czy owc żle wykonuje swoje obowiązki a może chodzi o działalność zakładowej nszz ,,solidarność'' która praktycznie składa się z pracowników owc?Jak argumentował płk.Talik zamiar pozbycia się owc?Główny powód to koszty utrzymania sufo są mniejsze,agencje ochrony są ubezpieczone wiec w przypadku kradzieży lub innej szkody wynikłej z błędu ochrony można domagać się odszkodowania.A od pracownika owc nie ma takiej możliwości(czyżby?)Oczywiście nasze argumenty rozbijały się o mur gdzie napisane było TANIEJ?Ale czy lepiej lub chociaż tak samo?Proponuje decydentom nie odprowadzanie do przedszkola swoich małych pociech tylko ich UBEZPIECZENIE!!! Niech idą same!! Jak coś się stanie niedobrego ściągnąć kase z ubezpieczenia!! Prewencja ,przewidywalność i zapobieganie ewentualnym zagrożeniom są rzeczami chyba zbędnymi. Oby dzieci(każde)ominęło cięcie kosztów. Wracając do porównania kosztów utrzymania owc-sufo w 2pk.Po spotkaniu(przypominam październik 2009) zakładowa ,,solidarność'' wystosowała do d-cy pułku pismo z prośba o przedstawienie wyliczeń na których d-ca opiera swoje twierdzenie o niższych kosztach utrzymania sufo niż owc.Nie otrzymaliśmy na to pismo odpowiedzi .Poszło drugie pismo ! Zamiast odpowiedzi od d-cy odbyło się drugie spotkanie na składzie w Grudziądzu gdzie przewodniczący zakładowej,, solidarności''(na ogólnym spotkaniu z pracownikami cywilnymi) został pouczony że d-ca jest osobą wykształconą ,zna Kodeks Postępowania Administracyjnego i wie że ma 30 dni na odpowiedz.ODPOWIEDZI NIE MA DO DZISIAJ !! No cóż?proszę nie wyciągać wniosków !! Jesteśmy na to za głupi..Ale zawsze jest nadzieja i ona pojawiła się w LIPCU 2010 !!!! Podczas urlopu płk.T. odbyly się konsultacje ze związkami zawodowymi działającymi w 2 pk w sprawie zwolnień grupowych z których został przysłany protokół ze spotkania w którym pada(na piśmie,alleluja!) kwota utrzymania owc i sufo. Pomijam fakt jak można obliczyć działanie i utrzymanie czegoś co na razie nie istnieje(chodzi mi o to ze nie ma nawet specyfikacji przetargowej) i mówi się ze rynki pracy Inowroclawia i Grudziądza są porównywalne.Grudziądz jest miastem na prawach powiatu gdzie jest największe bezrobocie w Polsce! No ale w końcu są kwoty działania obu formacji.No więc w 2pk w Inowrocławiu koszty przedstawiono nam tak.owc-15,33zł a sufo-13,36.Czyli profesjonalizacja armii dotycząca ochrony w 2pk gdzie zapewniano nas że chodzi o oszczędności dla budżetu WYNOSI 1.97 zł na roboczogodzinie!!!! Fakt,taniej(ile Rosomakow można za ta kwotę doposażyć!!) ale czy ktoś policzył ile roboczogodzin wyniosą odprawy dla tylu pracowników OWC?? Zakładowa ,,solidarność'' proponowała d-cy tzw.plan oszczędnościowy gdzie byliśmy gotów zbić koszty naszego utrzymania do kosztów sufo. Brak zainteresowania.O co w tym wszystkim chodzi pytali się kumający w PIŚMIE?? O co w tym wszystkim chodzi pytali się kumający żołnierze? O CO TU CHODZI?? Przejdżmy może do spekulacji czy może zachodzi złe wykonywanie obowiązków przez owc skoro nie jesteśmy w stanie ogarnąć spraw finansowych.Podczas ostatniej kontroli pułku przez Departament Kontroli MON na składzie w Grudziądzu tamtejsze owc otrzymało ocenę BARDZO DOBRĄ.Ocenę pozostałych komorek organizacyjnych 2pk pozostawię bez komentarza,nie do mnie to należy .Na marginesie mała uwaga ze chyba ocena bardzo dobra jest niewystarczająca ,kłuje w oczy lub nagle pojawiło się zapotrzebowanie na haka którego można wykorzystać przeciwko owc gdyż pięknego dnia przyjechał oficer na kontrole magazynu uzbrojenia i nie mogąc znaleźć brudu na broni wyjął co???LUPE!!!! Tak że profesjonalizacja skutkuje już przenośnymi optycznymi labolatoriami .Dziś broń, jutro twoje buty,pojutrze paznokcie! Niech pozostanie słodką tajemnicą nazwisko tego oficera ,LUPA z nim. To idżmy dalej w eliminowaniu spekulacji dlaczego ma być likwidowane owc.Czyżby kością stało nszz ,,solidarność''? Opisanie powstania s-ki w monie i jej perypetie zasługują(albo nie?) na osobny temat na forum wiec się skupie na relacjach zakładowej ,,solidarności'' z d-cą pułku płk.T. Współpracę można chyba określić jako od samego początku(z perspektywy ,,solidarności'' ) niezrozumiałą,trudną.Po objęciu pułku przez płk.T. nszz ,,solidarność'' wysłał pismo z gratulacjami i nadzieją na bezkonfliktową współpracę dla dobra pułku i wszystkich pracowników.Co do dobra pracowników otrzymaliśmy w nie krótkim czasie na spotkaniu (październik 2009) zimny prysznic bez możliwości wytarcia się.Zapowiedż działań w sprawie likwidacji owc a szczególne słowa dowódcy że zrobi wszystko żeby zlikwidować owc spotkały się z deklaracją ,,solidarności'' że związek zrobi wszystko aby uratować miejsca pracy bo taka jego rola. WSZYSTKO prawem dozwolone.Mamy prawo pisać pisma do d-cy 2pk i oczekiwać na nie odpowiedzi(zgodnie z KPA..i..szeroko pojętym wykształceniem)Mamy prawo zwracać się do przełożonych płk.T. do przełożonych,,przełożonych'' ?itd.Zwracanie się do ministra ON z oficjalnym pismem to nie jest donos panie pułkowniku.Robimy i będziemy robić wszystko oficjalnie zgodnie z zapowiedzią że tematu likwidacji owc nie odpuścimy.I nie weżmiemy przykładu z postępowania przewodniczącego nszz pw w naszym pułku któremu nie robi różnicy co podpisuje.Protokół ze spotkania podpisany?Podpisany.A że niezgodny z przebiegiem to pikuś.Przecież póżniej można podpisać aneks do protokołu. No nie?Głupia solidarność nie chce podpisywać to co jej się podsuwa.Wątek o zz ,,solidarności'' zakończe tzw.hardcorem.Na spotkaniu w Grudziadzu pan płk. powiedział za nigdy nie pozwolił by sobie na tzw,,walkę?? ze związkiem,, solidarność'' bo jego mama kiedyś była w ,,solidarności'' i nie mógłby pan jej spojrzec w oczy! Tak,nie może pan. Proponuje nie patrzeć.Pozdrowienia dla mamy i niech pan pułkownik wybaczy ale ja mojej mamy do życia jw. 1523 nie będę mieszał. Wątek propozycji pracy dla osób funkcyjnych z zakładowej ,,solidarności'' rozwinę póżniej gdyż kwestia czy zdecydują się dojeżdżać do pracy ponad 100km czy sami się zwolnią jest warta spojrzenia kochanej osobie w oczy.To może dzisiaj na tyle.Zycze chłopakom aby się nie bali i zawalczyli do końca o swoja robotę bo jest szansa. Ps.Wiedząc że pan pułkownik czyta to forum to zapraszam do pisania i przedstawienia swojego punktu widzenia.Wystarczy się zalogować chyba że już pan to zrobił No i oczywiście jeżeli nie odrzuca pana ,,obrzydzenie'' do dyskusji z takim matołem jak ja.
SZACUNEK ??? Dam ci go tyle,ile dostałem od ciebie....