(11.06.2016, 16:51)pinezka napisał(a): to oni emeryci pchają się do "tej pracy", a nie ciągnie ich minister czy związkowiec. Tyle tylko, że oni umożliwiają im to pchanie się.
Odwiedzam to forum od dawna, czytam wypowiedzi niektórych "zatwardziałych cywili" i zastanawiam się, co ich trzyma w tym resorcie. Do niektórych jakoś nie dociera, że ich pracodawcą jest MON - w skrócie WOJSKO i to żołnierze są najważniejsi w tej firmie.
Z niektórych postów (na przykład tego powyżej) wynika, że w wojsku największym złem są żołnierze. Gdyby pozbyć się żołnierzy z wojska, cywilom by żyło i pracowało się wspaniale. A gdyby tak jeszcze uposażenie żołnierzy podzielić wśród cywili, a budżet MON powierzyć związkowcom różnej maści - będzie wręcz cudownie.
Polecam zapoznanie się z Art. 119 obowiązującej ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych i doczytać się jakie umocowanie prawne mają byli żołnierze zatrudnieni w jednostkach resortu obrony.
To o wiele lepsze od wypisywania na forum publicznym steku bzdur o uciśnionych przez wojsko cywilach którzy dobrowolnie podjęli się pracy w jednostkach wojskowych podlegających MON. Najlepszym rozwiązaniem dla malkontentów jest wywalenie żołnierzy z wojska, a emerytowanych żołnierzy na zbity pysk z resortu obrony.
Zapewniam, że każdy cywilny pracownik wojska chciałby zarabiać więcej niż obecnie - bez względu na to, czy ma emeryturę, czy ma rentę, czy pobiera 500+, czy też jedynym źródłem jego dochodu jest wynagrodzenie z pracy.
Szukanie "wroga" we własnym gronie, skłócenie jednej grupy zawodowej z inną, podział na MY i ONI - kto ma w tym swój ukryty cel ?
Emerycie - ""o uciśnionych przez wojsko cywilach którzy dobrowolnie podjęli się pracy w jednostkach wojskowych podlegających MON."" , a żołnierzy ktoś pcha do "wojska" czy też dobrowolnie sami podejmują tę pracę? Więc o co chodzi?
pinezka, jest dumnym użytkownikiem Forum Oddziału Wart Cywilnych
Żołnierzy nikt nie "pcha", pracowników cywilnych również nikt do wojska nie "pcha"
Chodzi tylko o to, aby mieć wzajemny szacunek do siebie nawzajem, nie próbować skłócić jednych przeciw drugim w jednym resorcie, często w jednym dziale tej samej jednostki.
Ja nikomu w kieszeń nie zaglądam, nie chcę aby mi ktoś wypominał emeryturę za 30 lat służby.
Jeżeli ktoś uważa, że chce, umie i ma kwalifikacje aby zrobić lepiej ode mnie to za co mi w MON płacą, niech zwróci się do kadrowca w tej sprawie, a nie wylewa swoich żalów na publicznym forum przeciw wszystkim PW którzy dorabiają do wojskowej emerytury. Czy jesteś na 100 % przekonana, że jesteś w swoim fachu lepsza od emerytowanego żołnierza ?
Jeżeli tak, to pełny szacun.
Czekam na podwyżkę tak samo jak wszyscy w tej firmie.
Powiedzmy, że chcę to wysłać do Torunia, a może przekazać na konto Sierotki Marysi, a może to po prostu wyłącznie moja sprawa ?
Skoro masz takie potrzeby Emerycie, to zarabiaj-dorabiaj sobie poza wojskiem i nie uszczuplaj cywilnego budżetu, bo wojskowy-swój już sobie "wypracowałeś" . Daj cywilowi zarobić więcej, trochę więcej. Właśnie pracuję na to więcej, ale kiedy to będzie jak tacy "Emeryci" mający więcej co miesią niż cywile próbują uszczuplić nasz budżet. Ale są "zasłużeni" i im też się należy zadobić-dorobić w wojsku. A może poza bramami koszar, tam też jest praca. Dlaczego nie tam??
pinezka, jest dumnym użytkownikiem Forum Oddziału Wart Cywilnych
Dlaczego ? Bo 3/4 NA CYWILNYM rynku pracy by zginęła . Nie dali by rady .
12.06.2016, 07:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12.06.2016, 07:17 przez piotrwarta.)
(12.06.2016, 04:18)ThomasAG napisał(a): Dlaczego ? Bo 3/4 NA CYWILNYM rynku pracy by zginęła . Nie dali by rady .
dokładnie...Na cywilny rynku pracy emeryt wojskowy by nie dał rady....trzeba dodac że na cywilnych etatach w JW są zazwyczaj po znajomości , po układach (człowiek z ulicy to przypadek , fart). Nawet są zatrudniani na sztucznych etatach , zdarzają się przypadki ( nikt ich nie zna , nie widzi , siedzą w domu , a pensja wpływa na konto). Co ma robic 50-letni emeryt wojskowy sam w domu , skoro jego małżonek i znajomi w tym wieku muszą jeszcze pracowac ? - Sam musi czymś się zając !!!! Tylko czemu nie np. działką , łowieniem ryb itp. zarabiając kilka tysięcy co miesiąc , często podchodzą do pracy "olewająco" ("ja tu nie muszę robic bo mam emeryture" , " chodzę do pracy bo mi się nudzi w domu" , "jak coś mnie wkurzy lub zwiększą wymagania , każą mi coś zrobic to się zwolnie") . Dlatego mamy co mamy....Dla MONu przeważnie mamy emerytury po kilka tysięcy i pracujemy bo nam się "nudzi" w życiu....dlatego tak nam płacą i traktują.....
Czepiacie się emerytów! Dajcie wreszcie odpowiedz kto wskazywał stanowiska deficytowe? Co do emerytów mają taką możliwość więc z niej korzystają. To co istotne widzę niewielu interesuje.
12.06.2016, 08:05
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12.06.2016, 08:06 przez Toja.)
"Czy jesteś na 100 % przekonana, że jesteś w swoim fachu lepsza od emerytowanego żołnierza ?
Jeżeli tak, to pełny szacun."
Tak jestem przekonany na 200% . Każdy kto pracuje w MON wie że większość emerytów "pracuje" dzięki znajomością które zostały im z czsów pełnienia służby a nie ze względu na umiejętności .
No więc jeszcze raz.
Jeżeli będzie trzeba to i 100 razy i niech wreszcie dotrze to do tych malkontentów którym żołnierze w wojsku stoją solą w oku:
Żołnierze rezerwy, w tym emerytowani żołnierze - zgodnie z obowiązującą ustawą o powszechnej obronie MAJĄ PIERSZEŃSTWO W ZATRUDNIENIU w jednostkach podlegających resortowi obrony.
Przestańcie wreszcie co poniektórzy mówić i pisać bzdury, że Wam emerytowani żołnierze odbierają szanse na lepsze zarobki !
Twierdzenie, że emerytowany żołnierz zabiera "biednym cywilom" miejsce pracy jest wierutną bzdurą powielaną na tym forum zbyt często !
Czytając tutaj niektóre wypowiedzi można dojść do wniosku, że pracownik cywilny zatrudniony jest w wojsku "za karę"
Ktoś tu wcześniej w innej kwestii pisał o tak zwanych "przydatkach"
To słowo jak ulał pasuje do pracownika cywilnego.
Cywil w wojsku jest właśnie "przydatkiem". Wojsko jest w swojej naturze miejscem pracy i służby dla żołnierza właśnie.
Kto tego nie chce, bądź nie potrafi zrozumieć, dawno powinien zmienić pracodawcę.
Owszem, każdy ma prawo do godziwego wynagrodzenia za swoją pracę.
KAŻDY !
Dlatego to szczucie cywili na byłych żołnierzy jakie tu na tym forum niektórzy uprawiają jest żałosne i wręcz niegodne.
Może wobec tego, skoro ten emeryt zdecydował się na zakończenie kariery w służbie, niech zawiesi pobieranie emerytury skoro wciąż czuje potrzebę pracy w resorcie? Znam osobiście kilku 40- letnich emerytów którzy jak "spadochroniarze" kilka dni po odejściu na emeryturę magicznie powrócili do jednostki na cywilny etat.
Moim zdaniem albo pobieram świadczenie emerytalne albo dalej służę. To uczciwy układ.
|
