03.11.2012, 10:22
Sajmon akurat byłem w twoim związku sporo lat temu i nawet w zarządzie ale odszedłem po tym jak członek zarządu zaczął donosić dowódcy jw dokładnie słowo w słowo o czym się mówi na spotkaniach i byliśmy na z góry straconej pozycji w jakichkolwiek negocjacjach. I miałem wiele żalu do zarządu głównego bo też nas olewali. Ale to na szczęście dawno temu i w jednostce która już nie istnieje.A teraz nie będąc związkowcem mam możliwość obiektywnej oceny działań wszystkich związków w MON.