(12.01.2010, 22:00)gajowy napisał(a): jest nas 200 tysiecy a nie potrafimy wymóc na rządzacych czasami 1 zlotowki nasza profesja nie jest wpisana nawet w liste zawodów, mówią na nas ciecie! zeby pracowac musimy miec badania specialistyczne,licencje ,pozwolenie na bron ,poswiadczenie bezpieczenstwa, poswiadczenie o ochronie imprez masowych itd..sprawdzaja nas słuzby wojskowe, policja, co chwile badania mysle ze trzeba w końcu zacząć działać!!!!
Tak tylko kto ma to zrobić? Na stronie internetowej ZG NSZZPW nadal jest spotkanie opłatkowe. Pewnie nic się nie dzieje ale to dziwne, że na innych portalach można się dowiedzieć. Czy to tak ładnie jest? Chyba kol. PRZEWODNICZĄCA ZARZĄDU OKRĘGU PWiDzP mgr Małgorzata KUCAB nie ma co powiedzieć. A co robi reszta ZG NSZZPW ? A no wydaje kasę między innymi czł. NSZZ PW z OWC, którzy stoją na mrozie. I chyba się nie doczekamy poprawy w OWC bo jak w takim tempie będzie sie dziać to po OWC nie zostanie nic i walczyć nie będzie po co. Taka jest to szczera prawda i niezaprzeczalna.
Z-ca edytował 19.01.2010 20:28 ten post ponieważ:
Poprawiłem. |
badygard2,Forum Oddziału Wart Cywilnych , Jul 2009.
Masz rację ,problem budek istnieje do tej pory -jak widać wartownik jest gorzej traktowany od psa -może decydenci by wreszcie pomyśleli o tym ?
Dla forumowiczów ,którzy niewiedzą jak wygląda pomieszczenie gdzie wartownik ma się schować przed niedogodnościami aury zamieszczam fotkę poniżej (fotka zaczerpnięta z zasobu internetu
)
A tu wersja luksusowa z siedziskiem i gaśnica
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Podwładny przed obliczem przełożonego powinien mieć wygląd lichy i durnowaty, tak aby swoim pojmowaniem istoty rzeczy, przełożonego nie peszył