Forum Oddziału Wart Cywilnych i Pracowników Wojska

Pełna wersja: Dowódca warty.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Czy jest taka możliwość,aby służbę d-cy warty pełnili rotacyjnie wszyscy wartownicyQuestion
No pewnie. Regulamin OWC nie przewiduje kto może pełnić. Ani wewnętrzny regulamin też nic. Jeszcze jakieś pół roku i goście po gimnazjach będą zapewniać ciągłość dowodzenia naszym przełożonym. Ale nic się nie martw będzie jeszcze bardziej śmiesznie niż jest Smile

A na dodatek żeby nanas zaoszczędzić to co dwa tygodnie bedzie kto inny po to żeby nie płacić dodatku funkcyjnego heheheheheheTongue
Wcale się nie dziwię zapytałem bo obiło mi się o uszy że w jednym ze składów tak jest i nie wiem czy śmiać się,czy płakaćHuh

Ares

(18.07.2014, 20:04)mamba napisał(a): [ -> ]Wcale się nie dziwię zapytałem bo obiło mi się o uszy że w jednym ze składów tak jest i nie wiem czy śmiać się,czy płakaćHuh

A z czego tu sie smiac czy plakac??
Stanowiska d-cow wart sa przewidziane w obsadzie etatowej i na te stanowiska sa zatrudniani pracownicy Jezeli ktoregos z d-cow wart nie ma czasowo lub stale / stanowisko nie jest obsadzone/ to jego obowiazki pelnil wartownik z licencja 2 stopnia Tak bylo ale nie jest bo juz nie ma licencji Teraz taka granica o ile dobrze pamietam jest granica 3 - letniego stazu w ochronie Co do kasy to wszyscy chcieli aby było po rowno a co do obowiazkow to nie??? Smile
Gdyby to ode mnie zalezalo juz z chwila wejscia w zycie tych zmian w stosownej ustawie funkcje dowodzenia ludxmi pelniliby ci ktorzy przez lata stali z boku i jedynie krytykowali innych W końcu mogliby tego sprobowac Niektorym az sie raczki trzesa aby nieco porzadzic To rzadzenie to jednak nie tyle przywileje co zwiekszona odpowiedzialnosc o czym niektorzy w koncu powinni sie przekonac...
Ares napisał. Tak bylo ale nie jest bo juz nie ma licencji Teraz taka granica o ile dobrze pamietam jest granica 3 - letniego stazu w ochronie Co do kasy to wszyscy chcieli aby było po rowno a co do obowiazkow to nie??? Czyli dziś wartownik,następna służba d-ca warty i następna komendant i tak w kółko,bo tak stanowią przepisy

Ares

Niezupelnie ....Smile Ponieważ my się przyjmowalismy na konkretne stanowiska....Smile Gdy jednak tego d-cy warty z roznych przyczyn nie ma to obecnie kazdy wartownik o określonym stażu może te obowiazki doraźnie wykonywac Nie tylko sciśle określona grupa pracowników którzy do niedawna posiadali licencje 2 st i związane z tym uprawnienia ... Mozna wiec sobie wyobrazić sytuację że stanowisko d-cy warty w OWC nie jest obsadzone a te obowiazki wykonuja wartownicy Aby nikogo nie skrzywdzić kaszdego mozna przeszkolić i każdy może te obowiazki pelnić - oczywiscie jezeli posiada okreslony staz pracy w ochronie Podobnie jest z obowiazkami np d-ców konwojow Jaka to ''fucha'' wiedza ci co konwoje mają Smile Osobiscie nie widzę w tym niczego nienormalnego Mamy takie same stanowiska i płace wiec i obowiazki miejmy te same...
według mnie to różnica jest w tym jak ktoś popełni błąd w pracy to i tak większy wyrok w zawieszeniu ma dowódca warty Wink bo dodatek paru złotych funkcyjnego wobec odpowiedzialności to pryszcz Devil

Ares

Aby była pełna jasnosc nie jestem d-cą warty ani ich nie bronię Sa rozni ludzie i roznie - w zależnosci od zawodowego i życiowego doswiadczenia układaja sobie stosunki z podwladnymi....Podwładni też sa rożni ....Jakos to wszystko mniej lub bardziej przez lata sie dociera a ci którzy sie nie sprawdzają - odchodzą czy są do odejścia zmuszani Nikt przy zdrowych zmysłach nie zaryzykuje bowiem utrzymywania i narastania konfliktów tam gdzie wymogiem jest pełne zaufanie i wspolpraca....
Przez lata całe ogromna wiekszosc wartowników - tych z tzw jedynkami nie była angażowana do wykonywania obowiązków zwiazanych z kierowaniem i odpowiedzialnością za innych...Spośród tych pracownikow wywodzą sie glównie ci ktorzy na wszystko maja recepty i każdy problem w mig rozwiazą .. Smile Czuli się bezpieczni bo przepisy zwalniały ich z funkcji kierowniczych. Już tak nie jest.... I dobrze - w końcu się okaże czy te ich ''recepty'' rzeczywiście uzdrowia sytuację w danej grupie pracowniczej W końcu mają szansę - mam nadzieje że ją właściwie wykorzystają Big Grin Bo stojąc z boku i jedynie patrząc innym na ręce łatwo być bohaterem.
W Mojej byłej jednostce jako "z-ca dowódcy warty" był wyznaczony nieformalnie jeden z wartowników
W Szczecinie to ogólnie przyjęty zwyczaj. Przecież d-ca zmiany nie będzie zap....... całą noc co 1-2 godziny przy załadowaniach/rozładowaniach. Przecież ma inne ważniejsze zadania w chwili kiedy trzeba wydać / przyjąć broń i amunicje. To nie on odpowiada za prowadzenie dokumentacji więc pierwszy wartownik z brzegu może wypisywać książkę wydawania broni albo odnotowywać w zeszycie komu d-ca udzielił zgodę na wejście na obiekt. Czemy tylko mi nie pomoże na posterunku jak ja robię za niego jego robote?
Stron: 1 2